Jak żyć prościej i szczęśliwiej? 

Minimalizm na co dzień wcale nie musi być trudny. Kluczem jest eliminacja nawyków, które potęgują w Tobie uczucie zagubienia – bardzo często też zagłuszają własne myśli. Nic dziwnego – ciężko jest usłyszeć własny głos w chórze solistów. Jeśli zastanawiasz się, jak żyć prościej i szczęśliwiej, doskonale trafiłeś.

Poniżej znajdziesz trzy sprawdzone sposoby, które pomogą Ci zapanować nad życiowym chaosem i wyeliminować napływające zewsząd niepotrzebne bodźce z Twojej codzienności. Wystarczy, że wprowadzisz je do swojego życia i będziesz nad nimi sukcesywnie pracować, a szybko zauważysz, jak Twoje życie się zmienia – staje się prostsze i wypełnione spokojem, prowadząc na ścieżkę życiowego spełnienia.

Krok 1: Zwalcz kompulsywne myślenie

Nadmierne myślenie i analizowanie minionych sytuacji nie pozwala Ci na pełne czerpanie radości i satysfakcji z chwili obecnej. Sprawia, że stajesz się więźniem przeszłości. Kompulsywne myślenie skutkuje zmarnowaniem czasu i energii, które mógłbyś poświęcić na wykonanie innych czynności. Gdy czujesz, że nie jesteś w stanie trzeźwo myśleć, powiedz stop. W chwili, gdy Twoje myśli nabierają negatywnego wydźwięku, powiedz sobie stanowczo: nie będę teraz o tym myśleć. Ta z pozoru prosta technika zazwyczaj działa, ale ważne jest jej sukcesywne praktykowanie.

Krok 2: Nie utrudniaj swojej pracy

Przestań komplikować swoją codzienną pracę. Prokrastynacja i odwlekanie wykonania zadań tylko pogłębi Twoją niechęć do podjęcia działania. Zamiast tego zmniejsz zakres pracy, którą musisz wykonać. Startuj powoli. Zaczynaj od tych najprostszych zadań, których wykonanie nie będzie budzić w Tobie poczucia strachu. Niweluj wewnętrzny opór, zmniejszając zakres prac, które masz do wykonania, a jak tylko poczujesz, że idzie Ci lepiej, automatycznie realizuj kolejne zadania z listy. Zaufaj mi – to działa. Wypróbuj i przekonaj się na własnej skórze!

Krok 3: Nie komplikuj relacji z innymi

Czasami zdarza się, że jakieś konkretne słowo wypowiedziane przez bliską nam osobę sprawi, że poczujemy się zranieni. Najczęściej w takim wypadku zamykamy się w sobie, zamiast podjąć próbę wyjaśnienia. Nie komplikuj relacji z innymi – spróbuj porozmawiać o tym, co Cię trapi. Powiedz, jakie emocje wywołały w Tobie dane słowa. Próba czytania cudzych myśli zwykle kończy się tworzeniem koszmarnych scenariuszy we własnym umyśle. Aby tego uniknąć, zacznij kultywować nawyk bycia nieco bardziej bezpośrednim. Rozwijaj nawyk wyraźniejszego komunikowania się, aby nawiązać lepsze zrozumienie z drugą osobą i uniknąć niepotrzebnego gniewu oraz konfliktów.

Podążając za tymi trzema zasadami, stopniowo wprowadzisz do swojego życia więcej harmonii, porządku i spokoju. Prostota nie oznacza rezygnacji – to świadome wybieranie tego, co naprawdę ma dla Ciebie znaczenie.

Wiosenne rytuały – powitaj wiosnę w swoim sercu!

W powietrzu już czuć wiosnę. Ciepłe promienie słońca padają na Twoją twarz po długiej zimie, delikatnie rozgrzewając skórę i przynosząc powiew świeżości. Pierwsze pąki kwiatów zaczynają przebijać się przez zmarzniętą ziemię, a świergot ptaków niesie się w powietrzu jak zapowiedź nowego początku. Wiosna to przypomnienie, że nawet po najciemniejszej zimie zawsze przychodzi światło. To idealny moment, abyś obudził w sobie nadzieje, aspiracje i marzenia. Poznaj wiosenne rytuały i nastrój się na pozytyw, dzięki kilku skutecznym wskazówkom, które znajdziesz poniżej.

REZONUJ

Stawiaj na akcenty, które kojarzą się z nową porą roku. Poniżej znajdziesz kilka przykładów, które mogą stanowić inspirację do codziennej kreacji tła własnego życia.

  • Wprowadź wiosenne kolory: zielony i złoty, ale także pastelowe odcienie różu, błękitu i żółci, które dodadzą lekkości Twojej przestrzeni.
  • Kwiaty takie jak słoneczniki, nagietki, żonkile oraz konwalie podkreślą charakter odnowy i świeżości.
  • Stosuj zioła: ziele dziurawca, cynamon, korzeń łopianu, rumianek, jaśmin, róża – ich aromaty mogą wpłynąć na Twoje samopoczucie, przynosząc ukojenie i harmonię.
  • Wybieraj zdrową dietę: wszelkiego rodzaju nasiona, pomarańcze, cytryny, wszelkie wiosenne owoce lub warzywa. Warto także włączyć do diety kiełki, świeże sałaty i lekkie, oczyszczające napary.

OCZYŚĆ PRZESTRZEŃ

Wiosna to także doskonały moment na odświeżenie otoczenia. Przeprowadź gruntowne porządki – pozbądź się rzeczy, które już Ci nie służą, przewietrz mieszkanie i wprowadź więcej naturalnego światła do swojego wnętrza. Spróbuj także dodać do domu rośliny doniczkowe, które nie tylko ozdobią przestrzeń, ale również oczyszczą powietrze.

AFIRMUJ

Wysyłaj w eter oraz odbieraj pozytywne wibracje wszechświata. Treść afirmacji może brzmieć:

  • Jestem szczęśliwa/y.
  • Czuję się kochana/y.
  • Wypełniam swoje życie miłością i radością.
  • Dążę do spełnienia, akceptacji i szczęścia.
  • Moje życie jest pełne harmonii i obfitości.

Afirmacje mogą mieć również charakter dziękczynny. Możesz każdego dnia zapisywać trzy rzeczy, za które jesteś wdzięczna/y, aby pielęgnować pozytywne nastawienie.

DZIEL SIĘ

To nie musi być nic wielkiego, wystarczą drobne elementy, aby sprawić komuś radość. Dziel się z innymi pozytywem i stwórz wiosenne paczuszki. Możesz w nich umieścić, co tylko pragniesz. Poniżej znajdziesz przykładowe zawartości wiosennych podarunków dla swoich bliskich:

  • Przekąski: orzechy, owoce, słodycze.
  • Inspirujące nuty w postaci cytatów.
  • Domowe przetwory, pachnące świece lub ręcznie robione mydełka.
  • Jeśli chcesz podarować paczuszkę bezdomnemu, umieść w niej przedmioty codziennego użytku (np. nowa szczoteczka do zębów, pasta, para ciepłych skarpet mogą mieć ogromny wpływ na czyjeś samopoczucie).

CELEBRUJ KAŻDĄ CHWILĘ

Pozwól sobie na radość z małych rzeczy. Spaceruj po parku, obserwuj budzącą się przyrodę, zacznij dzień od kilku minut medytacji lub jogi na świeżym powietrzu. Znajdź czas na rozmowy z bliskimi, uśmiechaj się częściej i doceniaj każdą chwilę. Wiosna to czas nowej energii i świeżych możliwości – otwórz się na nie i pozwól sobie na pełnię życia.

Międzynarodowy Dzień Szczęścia – jak osiągnąć harmonię w życiu?

Międzynarodowy Dzień Szczęścia, obchodzony 20 marca, to idealna okazja, by zastanowić się nad własnym dobrostanem i poszukać harmonii w życiu. ONZ ustanowiła to święto, aby podkreślić znaczenie dążenia do szczęścia jako uniwersalnej wartości. Jednak czym właściwie jest harmonia i jak można ją osiągnąć?

Harmonia – równowaga ciała, umysłu i ducha


Ekspertka ds. holistyki, Lidia Iwanowska, podkreśla, że prawdziwa harmonia to nie tylko chwilowe uczucie spokoju, ale stan wewnętrznej równowagi, który można świadomie rozwijać. „Wewnętrznego spokoju można doświadczyć niezależnie od warunków zewnętrznych, ale wymaga to pewnego treningu. Jest to umiejętność, którą można rozwijać i czerpać z niej radość w życiu codziennym” – mówi Lidia Iwanowska.

Jak osiągnąć harmonię?

  1. Zdrowie fizyczne – fundament dobrego samopoczucia

Dbałość o zdrowie to kluczowy element harmonii. Regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta i odpowiednia ilość snu wpływają na nasze samopoczucie oraz zdolność radzenia sobie ze stresem. Jak zauważa Lidia Iwanowska: „Zdrowe ciało to zdrowy umysł. Codzienne wybory, jakie podejmujemy, mają ogromny wpływ na naszą równowagę emocjonalną.”

  • Zdrowie emocjonalne – akceptacja i wdzięczność

Harmonia zaczyna się od akceptacji samego siebie. Ćwiczenie wdzięczności, praktykowanie przebaczania oraz świadome zarządzanie emocjami pozwala uwolnić się od negatywnych schematów myślowych. „Liczne badania wykazały powiązania między codzienną praktyką przebaczania a poprawą zdrowia psychicznego i fizycznego” – dodaje ekspertka.

  • Medytacja i techniki oddechowe – klucz do wewnętrznego spokoju

Codzienna praktyka medytacji oraz kontrolowanego oddychania pomaga redukować stres, zwiększa koncentrację i przywraca równowagę. Techniki takie jak mindfulness czy joga pomagają wyciszyć umysł i lepiej radzić sobie z wyzwaniami dnia codziennego.

  • Harmonia w relacjach – budowanie zdrowych więzi

Relacje z innymi ludźmi mają ogromny wpływ na nasze szczęście. Tworzenie autentycznych i pełnych szacunku więzi z bliskimi pozwala na większe poczucie bezpieczeństwa i spełnienia. „Nasze relacje są odzwierciedleniem naszego wewnętrznego świata. Im bardziej jesteśmy pogodzeni sami ze sobą, tym łatwiej budować zdrowe i wspierające relacje” – mówi Lidia Iwanowska.

  • Równowaga między pracą a życiem prywatnym

Współczesny świat wymaga od nas wielozadaniowości, co często prowadzi do przeciążenia i wypalenia zawodowego. Kluczowe jest znalezienie balansu między pracą a czasem dla siebie, rodziny i pasji.

Świętujmy szczęście każdego dnia!


Międzynarodowy Dzień Szczęścia przypomina, że dążenie do harmonii nie jest luksusem, lecz potrzebą. Holistyczne podejście do życia, oparte na równowadze ciała, umysłu i ducha, może prowadzić do trwałego i głębokiego poczucia szczęścia. Jak podsumowuje Lidia Iwanowska: „Poprzez właściwą edukację, wiedzę, doświadczenie oraz skuteczne metody działania, osiągniesz to, co dla wielu wydaje się nieosiągalne – swoje zdrowie i szczęśliwe życie!”

Równość płci na rynku pracy – teoria vs. praktyka

Prawo do równego traktowania w pracy jest zapisane w przepisach, zarówno polskich,  jak i unijnych. Kodeks pracy jasno mówi o zakazie dyskryminacji ze względu na płeć, wiek czy inne cechy, takie jak np. posiadanie lub nieposiadanie dzieci. A jak jest naprawdę? Obchodzony ostatnio Międzynarodowy Dzień Kobiet jest idealną okazją, aby pochylić się nad tym tematem.

             W praktyce wciąż istnieje tzw. szklany sufit, czyli niewidzialna bariera, która utrudnia kobietom awans na wyższe stanowiska. Czasem jest to bariera prawdziwa, a czasem wymyślona, która jest tylko w naszych głowach – zauważa Aleksandra Lemańska, ekspertka w zakresie leadership.

Poprawa jest, choć wciąż jest co robić

             Problemem pozostają nadal różnice w wynagrodzeniach. Według danych GUS kobiety w Polsce wciąż zarabiają średnio mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach. Ta różnica zmniejsza się na szczęście z roku na rok, głównie dzięki wdrażanym przez firmy politykom równościowym, praktykom ESG, czyli zrównoważonego rozwoju, które zakładają również eliminację nierówności płacowych. Świadczy to o postępującej zmianie świadomości – przekonuje ekspertka, po czym dodaje: Dekadę czy dwie temu głównym lękiem kobiet była utrata pracy w związku z ciążą  lub macierzyństwem – często brakowało mechanizmów ochronnych w organizacjach, które dzisiaj są bardziej powszechne. Umowy cywilnoprawne nie zapewniały żadnej stabilności. Często kobiety były zatrudniane na czarno i nie miały żadnej umowy. Dziś te obawy częściowo ustąpiły miejsca innym. Kobiety martwią się raczej o elastyczność środowiska pracy, pogodzenie obowiązków zawodowych z rodzinnymi oraz to czy ich kariera nie zostanie zamrożona po powrocie z urlopu macierzyńskiego. Pandemia jeszcze bardziej uwidoczniła te wyzwania, ale jednocześnie przyspieszyła rozwój pracy zdalnej czy hybrydowej, co de facto jest szansą na sprawniejsze godzenie tych ról.

Upowszechnienie umów o pracę docenieniem pracownika?

             Odejście od umów cywilnoprawnych na rzecz umów o pracę to krok w stronę większej stabilności zatrudnienia, co może być odczytywane jako forma docenienia pracownika – twierdzi założycielka LemanSkills. Dla kobiet ma to szczególne znaczenie w kontekście praw takich jak urlop macierzyński, czy ochrona przed zwolnieniem w trakcie trwania ciąży. Raporty pokazują, że kobiety coraz częściej zwracają uwagę na typ umowy, ponieważ daje on swoiste poczucie bezpieczeństwa, zarówno finansowego, jak i zawodowego. Oczywiście nie można zapominać, że samo przejście na umowę o pracę nie rozwiązuje problemu nierówności – podkreśla Aleksandra Lemańska i dodaje: Kluczowe są także kultura organizacyjna i realne wsparcie ze strony pracodawcy. Statystyki wskazują, że powrót kobiet na rynek pracy po urlopie macierzyńskim jest coraz szybszy. Ale każda dłuższa przerwa w pracy stanowi wyzwanie: kobiety często spotykają się z brakiem zrozumienia ze strony pracodawców lub współpracowników w związku z zajściem w ciążę, byciem na urlopie macierzyńskim czy dalszych urlopach związanych z wychowaniem dziecka, a następnie powrotem do pracy.

Praca na tych samych warunkach po urodzeniu dziecka – czy to standard?

             Często zdarza się też, że kobiety przywracane są do pracy na stanowiska, na których wcześniej nie były i są dość odległe od tego, co robiły wcześniej. Zdarza się, że są to stanowiska mniej prestiżowe, mniej wymagające albo właśnie wręcz przeciwnie: wymagająco dużo bardziej, bo pod spodem jest jakaś ukryta agenda ze strony pracodawcy. Z drugiej strony dostępne raporty mówią o rosnącej liczbie programów wspierających młode matki, takich jak elastyczne godziny pracy czy miejscowe żłobki firmowe, ale wiele zależy od branży i konkretnej firmy – zauważa ekspertka. Więc dzieje się sporo, ale w praktyce nadal zdarza się, że kobieta musi udowadniać swoją wartość od nowa po powrocie z urlopu macierzyńskiego – konkluduje. Czy w związku z tym kobietom na rynku pracy jest łatwiej czy trudniej?  – pyta retorycznie Aleksandra Lemańska. Myślę, że nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Kobiety z pewnością mają więcej możliwości niż kilkanaście lat temu. Między innymi dzięki zmianom prawnym i większej świadomości społecznej czy biznesowej. Także przez starzejące się społeczeństwo w naszym kraju nie możemy pozwolić sobie na to, że kobiety będą wykluczane, tak jak jeszcze miało to miejsce kilka lat temu, ponieważ coraz mniej osób na rynku w ogóle ma możliwość świadczenia pracy. Jednak dużo jest ciągle wyzwań, takich jak stereotypy płciowe, nierówności płacowe czy konieczność godzenia kariery z życiem rodzinnym i z funkcjami opiekuńczymi, które ciągle jeszcze w przeważającej większości przypadają kobietom. Mężczyźni często nie są oceniani przez pryzmat swoich obowiązków domowych, rodzinnych. To daje im bardzo często dużą przewagę. Więc kluczowe jest dalsze promowanie równości i tworzenia środowiska pracy, które wspiera wszystkich pracowników niezależnie od płci – podsumowuje ekspertka.

Aleksandra Lemańska – CQ Leadership Mentor & Speaker. Leman Tech Leadership Podcast Host. Founder LemanSkills, certyfikowany Praktyk Process Communication Model (PCM). Certyfikowany Change Manager, Action Learning Coach. Absolwentka Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie (magister Psychologii Zarządzania) oraz studiów podyplomowych Transition Management (także ALK).

ROZWÓJ OSOBISTY A LIFE COACHING

Koncepcja rozwoju osobistego stała się tak powszechna, że ​​trudno jest zdefiniować, czym jest, a czym nie jest rozwój osobisty. Niektórzy ludzie myślą, że działanie trenera mentalnego jest skutecznie tylko wtedy, gdy czyni ich lepszymi ludźmi. W rzeczywistości life coaching ma o wiele szerszą definicję. Czy zajmuje się life coach i co ma wspólnego z rozwojem osobistym?

CZYM JEST LIFE COACHING?

Life coach pomaga swoim klientom rozwijać ich mocne stron – mówi Lidia Iwanowska, ekspertka ds. medycyny holistycznej, Master Life Coach. Robi to, identyfikując hamulce, które kogoś powstrzymują przed realizacją celów i pomaga im je przezwyciężyć. Life coaching różni się od terapii tym, że nie skupia się na problemach klienta, ale na tym, jak on/ona myśli o sobie i sytuacji, w której się znajduje. 

Trenerów mentalnych zatrudniamy, aby odnieść większy sukces, rozwinąć swoją karierę lub nauczyć się radzić sobie z problemami, które wpływają destrukcyjnie na ich psychikę. Liczymy na to, że dzięki spotkaniom z trenerami mentalnymi poprawimy wyniki w pracy lub zwiększymy swoje dochody. Poszukujemy też life coachów w celu zmniejszenia stresu lub utraty wagi i potrzebujemy od nich pomocy w podjęciu ważnych decyzji lub poprawie relacji z członkami rodziny lub bliskimi. Należy zauważyć, że większość trenerów ma doświadczenie w pracy z podobnymi problemami poza bazą swoich klientów. W ten sposób wie, jak skutecznie zastosować swoje umiejętności doradcze do wszystkiego, czego potrzebuje klient; co czyni go bardziej skutecznym.

ROZWÓJ OSOBISTY A LIFE COACHING — CO MAJĄ WSPÓLNEGO?

Terminy „life coaching” i „rozwój osobisty” są często używane zamiennie w social mediach, zwłaszcza na blogach internetowych i artykułach związanych z rozwojem kariery. Oba terminy odnoszą się do doradców zawodowych lub ekspertów, którzy pochylają się w swojej pracy nad zdrowiem psychicznym poza środowiskiem klinicznym. Terapeuta (znany również jako psycholog) działa poza typowym zakresem samopomocy, skupiając się na zdrowiu psychicznym, podczas gdy life coach łączy nawyki związane ze stylem życia klienta, mindsetem i celami, które chce osiągnąć, podsuwając mu wskazówki, które pomogą mu w dotarciu do celu – wyjaśnia Lidia Iwanowska. Wynikiem tej drogi jest nieustanny rozwój osobisty.

Główna różnica między life coachingiem a innymi formami poradnictwa polega na tym, że trenerzy koncentrują się na wewnętrznym wzroście i rozwoju mindsetu oraz osobowości swoich klientów. Terapeuci pracują nad kwestiami bezpośrednio związanymi z życiem codziennym, podczas gdy life coach pracuje nad każdą kwestią, która w jakikolwiek sposób utrudnia rozwój.

Nie daj się stresowi – on zabija! Zadbaj o siebie w 2025 roku

Stres okazuje się jednym z głównych czynników, które wyrosły do rangi współczesnych zabójców. To choroba cywilizacyjna XXI wieku. Dotyka każdego, także tych bogatych, wysoko postawionych, sławnych. Często kończą z zawałem, udarem, depresją, lub gorzej. Stres jest nam potrzebny do przeżycia, ale obecne ilości nas wyniszczają, działają na naszą niekorzyść. Okazuje się, że praca jest jednym z największych czynników stresogennych. Jak zatem przestać wyniszczać samych siebie? 

Kariera, deadline’y, obowiązki domowe, wychowanie dzieci, wizyty lekarskie, natłok informacji, problemy na świecie, wzrost cen, to tylko część tego, co nas stresuje najbardziej, a przecież wszystko to dzieje się każdego dnia naraz. Jednym z największych czynników stresogennych jest praca, a tak nie powinno być. Oczywiście, nie każdy trafia od razu na zajęcie marzeń. Powtarzam jednak, że warto robić to, co się lubi, w czym jest się dobrym, co daje satysfakcję i wystarczające pieniądze. Gdy jednak nienawidzimy tego co robimy lub pochłania to większość naszego życia i uwagi z opłakanym skutkiem dla zdrowia i relacji międzyludzkich, to mamy po prostu olbrzymi problem. Warto go zauważyć i zacząć działać już teraz.

Co nas stresuje w XXI?

Stres był człowiekowi zawsze potrzebny. Pierwotnie reakcja stresowa, która wiąże się między innymi z podwyższonym ciśnieniem, przyśpieszoną akcją serca i głęboko odczuwalnym niepokojem, miała uchronić nas przed niebezpieczeństwem. Jej głównym przeznaczeniem było wywołanie u człowieka jednej z dwóch podstawowych reakcji – walki bądź ucieczki. W krótkiej ekspozycji na kortyzol, za którego wydzielanie odpowiedzialna jest kora nadnerczy, człowiek jedynie zyskiwał. Był w stanie przetrwać. W XXI wieku jednak stresujemy się nieustannie.  To nie są mobilizujące skoki, a przewlekły, często trwający miesiące, a nawet lata wyniszczający proces. Globalizacja, rewolucja przemysłowa i technologiczna wywołały liczne zmiany i choć zbawienne dla rozwoju cywilizacji, to równie destrukcyjne dla nas jako jednostek. I niestety coraz trudniej radzimy sobie z negatywnymi skutkami stresu, doprowadzając się do chorób. Bo wiadomo nie od dziś, jak olbrzymi wpływ na ciało ma nasz umysł.

Pokolenie uzależnionych od ekranów pracoholików 

W XXI wieku praca nie służy jedynie do zapewnienia bytu rodzinie i nam. Praca często ma dać spełnienie, satysfakcję, jej efekty maja nas napawać dumą. Co jednak gdy zamiast tego dostajemy ból brzucha, nerwy, bezsenność, nerwobóle? Wyścig szczurów już dawno jest passé. Praca bez przerwy dla wielu osób skończyła się być może milionami na koncie, ale bez rodziny, zdrowia, przyjaciół, na kozetce u terapeuty (w dobrym wypadku) lub szpitalnym łóżku (w gorszym przypadku). Dla wielu ta podróż oznaczała za szybkie przejście na tamten świat. Bo gdy nie słuchamy swojego ciała i podpowiedzi jakie nam wysyła, to w końcu nastąpi protest. Ciągłe przebywanie w pracy, myślenie o niej także po wyjściu z biura, bycie dostępnym 24/h na dobę, odbieranie służbowych telefonów na urlopie o ile w ogóle na niego wyjedziemy, ignorowanie dzieci i partnera, bo w telefonie są maile na które musimy odpisać już! Czy to brzmi znajomo? Gdy spojrzelibyśmy z boku na taką osobę, skrytykowalibyśmy ją. Dlaczego zatem pozwalamy sobie aby tak wyglądało nasze życie? Zabezpieczenie finansowe jest bardzo ważne, mamy zamiar się przecież zestarzeć i wówczas godnie żyć. Miło też gdy ktoś docenia naszą pracę i wysiłek, jednak to wszystko straci sens, gdy pracując ponad miarę stracimy zdrowie i bliskich.

W zupełnie innym sensie niż kiedyś gonimy również za poczuciem bezpieczeństwa w ogóle. Dynamiczna sytuacja na rynku pracy zmusza nas do ciągłego podnoszenia kwalifikacji i tak jak kiedyś nasi rodzice pozostawali w jednym zakładzie pracy na całe dekady, a ich rozwój miał cechy ewolucyjne, tak wymagania stawianie obecnie wobec pracowników to rewolucja, która odbywa się każdego dnia: stare zawody tracą na znaczeniu, powoli zanikają i giną, wciąż pojawiają się nowe, istniejące od dekad firmy zamykają swoje podwoje, ciągłe redukcje etatów i pojawiające się każdego dnia nowe technologie albo co najmniej aktualizacje w tych, które już zdążyliśmy poznać. To wszystko tylko potęguje stres i obawy o przyszłość.

Dodać należy zmiany społeczne, czyli cyfryzację, social media, brak bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, postępującą samotność i izolację. Wzrost zachorowań na stany lękowe i depresję, która jest już uznana za chorobę cywilizacyjną, to znak naszych czasów. Czasów, które w swojej obfitości możliwości, stały się dla nas często nie do przejścia… Nic nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem, głoszę to od lat. Namawiam szczerze aby w tym roku zadbać o spotkania rodzinne, spotkania z przyjaciółmi. Gwarantuję, że to poprawi nasz nastrój i komfort życia. Zmniejszy poziom stresu.

Efekty przewlekłego stresu

Wypalenie zawodowe to coraz częstsza diagnoza w gabinecie psychiatry. Z badań wynika, że nawet 65% Polaków aktywnych zawodowo może doświadczać wypalenia, które może objawiać się braniem na siebie zbyt wielu obowiązków, aby udowodnić swoją wartość, zaniedbywaniem siebie i swoich potrzeb, zaniedbywaniem rodziny i przyjaciół, nieumiejętnością odpoczywania, problemami ze snem, koncentracją, zaprzeczeniem, że dzieje się coś złego, wyparciem problemu, poczuciem pustki. W konsekwencji pojawia się depresja, lęki, sygnały ciała jak bóle głowy, problemy z jelitami i wiele więcej. 

Kontakt z psychologiem czy z psychiatrą to wówczas podstawa. Wypalenie zawodowe czy pracoholizm to tylko jedne z wielu przyczyn przewlekłego stresu i problemów ze zdrowiem. Jednak możemy z pomocą specjalisty nauczyć się radzić sobie z tą sytuacją. 

Jak przeciwdziałać skutkom długotrwałego stresu?

Przewlekły stres nie jest nam do niczego potrzebny. Jak wspomniałem, jedynie krótkie, mobilizujące skoki kortyzolu są uzasadnione i w wielu przypadkach korzystne. Długotrwała ekspozycja na hormony stresu, tylko nas wyniszcza. W obecnych czasach powinniśmy za cel postawić sobie możliwie jak najskuteczniej walczyć z przewlekłym stresem. Otacza nas tak wiele przytłaczających rzeczy, dociera olbrzymia ilość informacji, głównie negatywnych, nasz system nerwowy jest przeciążony. Co zatem robić, aby ciało i umysł odczuły różnicę? 

Opracuj techniki uspokajania się – niestety, brzmi to dość prosto, ale takie nie jest. Nie potrafimy świadomie się uspokoić, gdy kontrolę nad nami przejmują nerwy i stres. Skuteczne są techniki oddechowe, ćwiczenia jogi, odgrodzenie się od tego co nas stresuje (wyłącz ten telefon!). Przebodźcowanie to nasz główny problem, musimy z nim walczyć i wyciszyć się. 

Wprowadź dobre nawyki – codzienny spacer, wspólny posiłek z rodziną, 15 minut książki, sesja medytacji, wszystko co oderwie cię od pracy, codzienności, a przyniesie ukojenie i spokój będzie dobre. Medytacji trzeba się nauczyć, nie jest to proste. Kontrola nad galopującymi myślami, okazuje się jedną z najtrudniejszych rzeczy dla naszego pokolenia. Zapewniam jednak, że warto!

Znajdź pasję – podróże, wybrana dyscyplina sportu, świetny serial, seria książek, nowy język?  Wszystko co da ci radość i oderwie od stresujących myśli, przyda się w procesie redukowania stresu. Nie bój się relaksu, nie bój się momentów nic nierobienia. Tego nasze ciało też potrzebuje. Tak jak uczyć się nowych rzeczy. Nigdy nie jest za późno. 

I na koniec, jeszcze raz przypominam, wyłącz telefon, praca nie ucieknie, a życie owszem. Wysil się i postanów sobie, że w 2025 roku, stres nie będzie rządził twoim życiem, tylko będziesz to ty!

Jakub B. Bączek

Jakub B. Bączek – Trener mentalny Mistrzów Świata i olimpijczyków, właściciel kilku firm, autor ponad 20 książek, sprzedawanych dziś w 17 krajach. Wykładowca studiów MBA na Akademii Leona Koźmińskiego, ekspert telewizyjny, mówca inspiracyjny, regularnie zapraszany do czołowych banków i korporacji.

Twórca Akademii Trenerów Mentalnych™ i popularnych projektów szkoleniowych w Polsce i za granicą. Prywatnie pasjonat podróży, gry w golfa, buddyzmu i czytania książek. Uważa, że marzenia się nie spełniają – marzenia się… SPEŁNIA!

Na sztukę nie jest ani za późno, ani za wcześnie. Jakie korzyści może mieć dla nas rozwój artystyczny?

Angażowanie się w proces twórczy ma ogromny wpływ na rozwój człowieka, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Współczesne badania pokazują, że sztuka wspiera rozwój kreatywności, poprawia zdolności poznawcze, a także korzystnie wpływa na samopoczucie i emocje. Istotne jest, że nie chodzi jedynie o osiąganie artystycznych wyżyn, lecz o samo tworzenie, które – bez względu na poziom umiejętności – pomaga w wyrażaniu siebie, budowaniu poczucia własnej wartości i radzeniu sobie z codziennymi wyzwaniami. Sztuka dziś może mieć wartość wręcz terapeutyczną, pozwalając na lepsze radzenie sobie ze stresem, emocjami oraz wpływa na naszą zdolność do rozwiązywania problemów.

Mali artyści

Już od najmłodszych lat dzieci rozwijają swoje kompetencje swoje twórcze. Każda działalność artystyczna, w tym plastyczna, ma szczególne znaczenie dla ogólnego rozwoju człowieka. Potwierdzają to liczne badania, które dowodzą, że dzięki aktywności plastycznej dokonują się istotne zmiany w każdym obszarze życia. Jeżeli mówimy o działalności plastycznej, najczęściej odnosimy się do obszaru małej motoryki inaczej mówiąc sprawności manualnej. Sprawa jest jednak bardziej złożona. Oczywiście, dzięki wykorzystaniu różnorodnych technik plastycznych (rysowania, malowania, wycinania itd.), krok po kroku dzieci uczą się precyzyjności i płynności ruchów. Z ich pozornie nic nie znaczących bazgrot, w przeciągu 3 lat buduje się świat graficzny, w którym odnajdziemy znane nam symbole, znaki i schematy. Świat ten zyskuje również inne znaczenia.

Razem ze wzrostem sprawności manualnej, rozwija się dziecięca wyobraźnia, poszerza zakres pojęciowy i językowy i rzecz niezwykle istotna – uaktywniają się bardzo mocno emocje. Idąc dalej, przekłada się to na zdolności komunikacyjne, interakcje społeczne. Takie dzieci lepiej rozumieją siebie i otaczający je świat, wykazują większą kreatywność i innowacyjność, budują w sobie postawę badacza. Wszystkie te elementy dają doskonałą podbudowę do dalszego życia i mogą być gwarantem osiągania sukcesów w nauce, pracy, życiu codziennym. Pozostaje jeszcze kwestia wrażliwości. Dzięki byciu w świecie sztuki, dzieci uczą się analizować i interpretować zjawiska wizualne, co pozwala na lepsze funkcjonowanie w cyfrowym świecie, w którym przecież dominują obrazy i symbole. Sztuka oferuje jednak więcej – wartości estetyczne
Dlatego tak istotne jest uczestnictwo w sztuce zarówno w roli odbiorcy jak i w roli twórcy od najmłodszych lat, pozostaje jednak jeden warunek – mądrość i profesjonalne podejście rodzica, wychowawcy, nauczyciela czy edukatora.

Nigdy nie jest za późno na sztukę

Aktywność twórcza przynosi liczne korzyści osobom starszym, zwłaszcza w kontekście aktywizacji umysłowej i emocjonalnej. Arteterapia i terapia zajęciowa, stają się coraz bardziej popularną formą spędzania czasu wśród osób dorosłych. Działalność plastyczna to zbawienie dla umysłu seniora. Badania wskazują, że osoby starsze, które angażują się w aktywności artystyczne, doświadczają poprawy w zakresie pamięci operacyjnej i zdolności rozwiązywania problemów. Pozwalają  na wyrażanie często dotąd skrywanych emocji, aktywizują te obszary mózgu, które są związane z pamięcią, koncentracją i kreatywnością – komentuje dr. hab. Kinga Łapot-Dziewa, artystka-malarka, edukatorka.

Wielu seniorów zmaga się z problemem samotności, co może negatywnie wpływać na ich stan psychiczny. Udział w projektach artystycznych, w grupach takich jak na przykład warsztaty malarskie, daje możliwość nawiązywania nowych relacji społecznych, a także wzmacnia poczucie przynaleści do wspólnoty. Wzajemne wsparcie uczestników może zmniejszyć poczucie izolacji, które często towarzyszy osobom starszym. Wspólne tworzenie prac plastycznych staje się także sposobem na integrację społeczną, co pozytywnie wpływa na zdrowie emocjonalne uczestników​

Dodatkowo, wszelka aktywność twórcza (plastyczna) przyczynia się do utrzymania sprawności fizycznej/ manualnej. Koordynacja psychoruchowa (oko-mózg-ręka) wspiera seniora w walce o utrzymanie odpowiedniej kondycji fizycznej w zakresie motoryki małej. Ale to także aktywność umysłu, angażowanie się w sztukę pozwala na lepsze radzenie sobie z emocjami związanymi ze starzeniem się, zmniejsza stres oraz przeciwdziała depresji, pomagając w utrzymaniu wysokiej jakości życia na dalszych etapach życia.

Lekarstwo na choroby cywilizacyjne

Dorośli, zwłaszcza w dobie chronicznego stresu i przebodźcowania, mogą czerpać ogromne korzyści z przebywania w świecie sztuki. Zarówno w procesie jej odbioru jak i w procesie tworzenia. Zawsze dochodzi wówczas do różnorodnych reakcji, które prowadzą do pewnych form catharsis. Kontakt ze sztuką pozwala nam na odstresowanie, redukcję napięcia i zwiększenie kontroli nad emocjami i życiem. Badania wykazały, że osoby angażujące się w regularną aktywność plastyczną mają niższy poziom kortyzolu (hormonu stresu), co świadczy o jej pozytywnym wpływie na zdrowie psychiczne. W badaniach przeprowadzonych przez Uniwersytet Drexela, 75% uczestników, którzy poświęcili 45 minut na tworzenie dzieł sztuki, doświadczyło znaczącej redukcji poziomu kortyzolu, co miało bezpośredni wpływ na ich samopoczucie i redukcję napięcia​

Poza korzyściami emocjonalnymi i społecznymi, angażowanie się w twórczość plastyczną ma również pozytywny wpływ na zdrowie fizyczne. Badania pokazują, że aktywność artystyczna może obniżyć poziom ciśnienia krwi oraz poprawić rytm serca, co zmniejsza ryzyko chorób serca. Dzieje się tak podczas słuchania muzyki relaksacyjnej czy w trakcie oglądania i tworzenia dzieł plastycznych. To oczywiście  może wpłynąć na zmniejszenie ryzyka przyszłych chorób serca – dodajedr. hab. Kinga Łapot-Dziewa

Dla osób, które zmagają się z problemami zdrowotnymi wynikającymi ze stresu i napięcia, aktywność artystyczna może być również doskonałą formą terapii uzupełniającej. Jest nią właśnie szeroko pojęta arteterapia, która zyskała na popularności jako narzędzie w leczeniu wielu zaburzeń, w tym zaburzeń psychicznych i stresu.  Działa na zasadzie integracji działań twórczych z psychoterapią, pomagając uczestnikom w lepszym radzeniu sobie z emocjami i obniżeniu poziomu stresu. To z kolei przyczynia się do ogólnej poprawy zdrowia psychicznego i fizycznego. Jest szczególnie istotne w dzisiejszym czasie, w którym wielu dorosłych zmaga się z problemem przebodźcowania. Współczesny styl życia, który wiąże się z ogromnym stresem, wymaga efektywnych metod redukcji napięcia. Sztuka, poprzez angażowanie mózgu w kreatywne procesy, daje szansę na chwilowe oderwanie się od codziennych problemów, umożliwiając głębszy relaks i poprawę samopoczucia.

Silver TV dopiero się rozkręca!

Nowe treści na kanale obejrzało już ponad 1,5 mln osób

Silver TV w nowej formule nadaje już niemal miesiąc. Filmy umieszczone w tym czasie na kanale YouTube telewizji obejrzało łącznie ponad 1,5 mln widzów. Twórcy Silver TV podkreślają, że priorytetem na najbliższy czas zbudowanie solidnych fundamentów pod dalszy rozwój – wprowadzenie do ramówki kolejnych formatów i dopracowanie nowej formuły nadawania. 

Minął niemal miesiąc od momentu rozpoczęcia kolejnego rozdziału w historii Silver TV. Projekt zapoczątkowany przez Beatę Borucką z małego nisko-budżetowego kanału na YouTube zmienił się w prężną telewizję online nadającą z własnego, nowoczesnego studia i przyciągającą przed ekrany tysiące silversów. Wejście w nowy etap uświetniła uroczysta Gala Silver TV z udziałem znakomitych gości – aktorów, piosenkarzy, polityków i influencerów, która odbyła się 30 września w warszawskim Teatrze Sabat.  

– Chyba jeszcze nigdy nie usłyszałam tyle ciepłych słów, co w trakcie tego wydarzenia. To było dla mnie ukoronowanie ostatnich kilkudziesięciu miesięcy i potwierdzenie tego, że ciężka praca w połączeniu z pasją przynosi oszałamiające efekty – mówi Beata Borucka, liderka projektu Mądra Babcia i twórczyni Silver TV. – Gala była końcem i początkiem jednocześnie. Skończyliśmy rozgrzewkę, bo właśnie tak można nazwać minione kilka lat. Rozpoczęło się z kolei Silver TV 2.0 – pełne znanych telewidzom z konkurencyjnych kanałów twarzy, najnowszych technologii a jednocześnie oferujące tą samą energię i autentyczność, co wcześniej. Co niezmiernie ważne, dziś Silver TV to już nie jest one woman show – kanał, który jest uzależniony od Mądrej Babci. Razem z profesjonalistami oraz widzami tworzymy coś, co będzie trwać niezależnie ode mnie! – dodaje. 

Coraz większa popularność

W ciągu pierwszych tygodni nadawania Silver TV przyciągnęło przed ekrany ponad 1,5 mln osób! Liczba subskrybentów kanału na platformie YouTube wzrosła w tym czasie o 7 tys., a zamieszczone w październiku materiały oglądano ponad 153 tysiące godzin. Rosnącą popularnością cieszy się emitowane na żywo „Na dobry dzień”, czyli program, który dał początek Silver TV w nowej formule. Pasmo śniadaniowe emitowane od poniedziałku do piątku między 8:30 a 11:00 ogląda średnio 10 tysięcy widzów. Na początku listopada do grona prowadzących „Na dobry dzień”, dołączyła Małgorzata Ekert, która popularność w sieci zdobyła jako Szalona babcia ze złotym autem. 

Na razie na antenie Silver TV widzowie mogą zobaczyć 4 z zapowiadanych 13 formatów telewizyjnych. Obok pasma śniadaniowego, na kanale YouTube publikowane są regularnie nowe odcinki porannej gimnastyki „Ruszaj się” prowadzonej przez Piotra Suskiego i Małgorzatę Wilgosz, programu „Wiecznie młodzi” dr n. med. Danutą Myłek oraz „Pomysłu na danie” – programu kulinarnego prowadzonego przez Joannę Grabowską. Na premierę czeka prowadzony przez Pawła Blajera „Bezpiecznie przez życie”, w którym w przystępny sposób przekazywane będą praktyczne informacje związane z prawem, finansami i ubezpieczeniami.  

– Powoli oswajamy naszych widzów z nową formułą, stąd okrojona ramówka. Krok po kroku będziemy wprowadzać kolejne nowości – prowadzących i formaty – tak by wszyscy czuli się komfortowo – wyjaśnia Beata Borucka. – Właśnie dlatego, przez pierwsze dwa tygodnie nadawania w nowej formule, to ja razem z jednym z nowych prowadzących witałam gości codziennie rano w „Na dobry dzień”. Nie wyobrażałam sobie by mogło być inaczej – w końcu od tego programu wszystko się zaczęło. Dopiero kilka dni temu oddałam pasmo śniadaniowe w ręce innych, ale nadal nadzoruje wszystko zza kulis, by nigdzie nie zgubić tego „czegoś”, co sprawia, że społeczność Silver TV stale rośnie – dodaje.

Apetyt na więcej

Twórcy Silver TV podkreślają, że nowa formuła kanału to dopiero początek. Zarząd ma w planach wprowadzenie Silver TV do sieci kablowych i satelitarnych oraz stworzenie własnej aplikacji VOD. Kluczem do tych zmian ma być strategia oparta na produkowaniu wysokiej jakości materiałów, bardziej dopasowanych do oczekiwań widza 50+. To z kolei przełoży się na wyższą oglądalność i zainteresowanie reklamodawców.

– Mamy jasno określone cele i będziemy je konsekwentnie realizować. Dziś skupiamy się przede wszystkim na tym by wprowadzić na antenę wszystkie zapowiedziane formaty i dopracować formułę w jakiej nadaje Silver TV. To pozwoli nam zbudować solidne podstawy pod dalszy rozwój kanału – mówi Zbigniew Kłoczko, kierownik produkcji Silver TV. –  Odmienione Silver TV już dziś cieszy się większą popularnością niż wcześniej. Jesteśmy pewni, że ten trend się utrzyma i już za jakiś czas, zgodnie z naszymi założeniami biznesowymi miesięczna liczba wyświetleń na kanale YouTube będzie wyższa niż 8 mln. Wsparciem w realizacji tego celu ma być startująca lada dzień kampania reklamowa Silver TV – dodaje.

Kim jest dietetyk Agnieszka Jeżewska?

Kim jest dietetyk Agnieszka Jeżewska?

Dietetyk kliniczny po Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, właścicielka Poradni Effecta w Warszawie i Magdalence oraz koordynatorka rozwoju blisko 80 Poradni Odchudzania i Odżywiania w Polsce.

Pasja do zdrowego stylu życia towarzyszyła jej od najmłodszych lat. Z pasji, poprzez chęć pomagania innym współtworzy zespół specjalistów najlepiej ocenianych w kraju.

Czy miała Pani kiedykolwiek problemy z wagą lub zdrowiem, które pokonała odpowiednia dieta ?

Nigdy nie miałam problemu z wagą, natomiast był taki epizod w moim życiu, w którym potrzebowałam bardziej zadbać o swoje zdrowie.

Poważne problemy z odpornością, problemy z cerą i jelitami…

Rozwiązaniem była odpowiednia dieta i dobrana do tego suplementacja. Teraz już znam przyczynę i potrafię pomóc innym nie tylko w skutecznej redukcji masy ciała, ale zmniejszeniu wszelkich stanów zapalnych organizmu.

Co trzeba przestawić w głowie, myśleniu, mentalu, aby rozpocząć drogę do aktywności i zdrowego odżywiania?

Ważne jest podjęcie decyzji i zaufanie osobie, która Cię poprowadzi.

To mi jest potrzebne, żeby doprowadzić moich klientów do celu.

Istotne jest również pozostanie w procesie zmiany – nie zawsze jest idealnie i mamy warunki do zjadania w określony sposób, natomiast, warto nie poddawać się. W tym pomagają konsultacje kontrolne w mojej Poradni lub online, które utrzymują motywację i cały proces.

Gdzie można Panią spotkać i posłuchać w najbliższym czasie ?

Zapraszam do swojej poradni lub online na niezobowiązującą rozmowę, podczas której zdecydujemy czy i kiedy rozpoczynamy współpracę, jaki będzie cel i czas trwania całego procesu.

Regularnie biorę udział w różnych wydarzeniach, promujących zdrowie i zdrowy styl życia.

Najbliższe wydarzenie odbędzie się 5 października w Centrum Edukacyjno-Medialnym w Piasecznie, gdzie porozmawiamy na temat płodności i poprawie funkcjonowania układu hormonalnego.

W listopadzie wezmę udział w wydarzeniu Mastermind Business Power w Warszawie, organizowanym przez Milenę Golda.

A codziennie zapraszam po inspirację na mój profil na Facebooku i Instagramie: @dietetyk_agnieszka_jezewska

Co w życiu przeszkadza w odpowiednej diecie ? Czy są okresy w życiu, kiedy nie należy zaczynać tej drogi ? Np. rozwód, duży stres.

Nie ma okresu, który byłby najlepszy lub nieodpowiedni.

Liczy się teraz!

Ze wsparciem specjalisty o wiele łatwiej poradzić sobie w sytuacjach losowych, ustalić odpowiednią strategię.

Czas mija, a cel może być bliżej lub dalej Nas i to zależy od Nas i Naszej decyzji.

Czy odpowiednia waga pociąga za sobą zmianę życia czy zmiana

życia pociąga drogę do wymarzonej wagi ?

Jedno i drugie. Osiągnięcie odpowiedniej masy ciała, dojście do upragnionego celu często wiąże się z konsekwencjami takimi jak:

* większa pewność siebie

* Wzrost poziomu energii

* Swobodniejsze nawiązywanie kontaktów

* Wymianę garderoby na mniejszy rozmiar

* Lepsze relacje w rodzinie i wśród znajomych

Czego życzy sobie Pani jako kobiecie oraz innym kobietom w Pani otoczeniu ?

Jako kobieta, żona, mama 2 Stasia i Janka, przedsiębiorca, życzę sobie i innym kobietom o pamiętaniu o sobie, akceptacji siebie, wdzięczności za swoje dotychczasowe życie.

Wtedy o wiele łatwiej Nam jest podejmować pewne decyzje, osiągać cele, otaczać się wspaniałymi ludźmi i poczuć swoją wewnętrzną siłę ❤️

Dietetyk | Coach

Koordynatorka Rozwoju Zespołu Poradni

Dyrektor Poradni EFFECTA Warszawa | Magdalenka

Mobile (+ 48) 606 228 038

WARSZAWA

ul. Jadźwingów 2

MAGDALENKA

ul. Słojewskiego 17e/2

✔️ STRONA EFFECTA

✔️ KURSY EFFECTA

✔️ Facebook

✔️ Instagram

✔️ Linkedin

3 na 4 uczestników treningu mentalnego przyznaje, że wpływa on na poprawę jakości życia

Trening mentalny to nowoczesny sposób na rozwój osobisty – tak podkreślali uczestnicy  badania zrealizowanego na zlecenie Akademii Trenerów Mentalnych na potrzeby raportu „Trening mentalny oczami Polaków”. Blisko 75 proc. przyznało, że to rozwiązanie pomaga w budowaniu pewności siebie, co przekłada się na poprawę jakości życia, a 68 proc. zgodziło się ze stwierdzeniem, że trening mentalny jest atrakcyjną formą pracy nad sobą.

Rosnąca popularności treningu mentalnego w naszym kraju wskazuje, że Polacy uważają tę formę wsparcia za atrakcyjną alternatywę dla coachingu czy psychoterapii. Potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego na potrzeby raportu „Trening mentalny oczami Polaków” wśród osób, które uczestniczyły w sesjach z trenerem mentalnym.

Obraz treningu mentalnego

Nowoczesny, wspierający i nastawiony na przyszłość – zdaniem uczestników badania, takie określenia, najlepiej opisują trening mentalny. Wielu przyznawało, że ta forma pracy nad sobą ma duży potencjał jako konkurencyjna metoda rozwoju osobistego. Nieco mniej ankietowanych wskazało, że trening mentalny jest rozpoznawalny na rynku oraz dostępny pod względem kosztów.

Trening mentalny to profesjonalne wsparcie, oferowane przez ekspertów z wieloletnim doświadczeniem, którzy w pełni angażują się w pomoc swoim klientom. I co nie mniej ważne praktyków własnej zmiany. Oznacza to, że taka forma pracy nad sobą nie odbiega jakością od alternatywnych rozwiązań, jak psychoterapia czy coaching – podkreśla Daniel Janik, dyrektor Akademii Trenerów Mentalnych. – Od moich klientów często słyszę, że poszukują holistycznego podejścia, które pozwalałoby na realną, indywidualną pracę z ich potrzebami i emocjami. Podkreślają, że proces ten nie tylko pomógł im w osiągnięciu konkretnych rezultatów, ale również umożliwił im na głębsze poznanie siebie i stał się kluczem do dalszego rozwoju – dodaje ekspert.

Pewność siebie i poprawa jakości życia

Uczestnicy badania byli zgodni co do tego, że trening mentalny przynosi konkretne korzyści. Najwięcej – 73 proc. – zgodziło się ze stwierdzeniem że trening mentalny pomaga w budowaniu pewności siebie, co ma bezpośredni wpływ na poprawę jakości życia. Nieco mniej – 68 proc. – podpisało się pod zdaniem, że trening mentalny jest atrakcyjnym sposobem na rozwój osobisty. Ponad połowa uczestników badania zgodziła się natomiast, że poprawia relacje z innymi ludźmi, a także przyczynia się do obniżenia poziomu stresu (odpowiednio 55 proc. i 54 proc. wskazań).

Wyniki badania pokazują, że trening mentalny w opinii jego uczestników to nie tylko efektywna metoda poprawy jakości życia, ale również interesujący sposób na rozwój osobisty i zawodowy. To zdecydowanie jedna z najlepszych rekomendacji jaką trenerzy mentalni mogli sobie wymarzyć. W końcu wiele osób uważa, że praca nad sobą to jedno z trudniejszych wyzwań. Trening mentalny przełamuje ten stereotyp – wykorzystywane są w nim angażujące i niemalże interaktywne techniki jak chociażby wizualizacja, czyli tzw. trening wyobrażeniowy. Dzięki temu, podobnie jak w treningu fizycznym, uczestnicy zyskują nie tylko lepszą kondycję psychiczną, ale także zastrzyk pozytywnej energii i endorfin, zyskując realną motywację do wprowadzania interesujących ich zmian – mówi Daniel Janik, dyrektor Akademii Trenerów Mentalnych.

 —

Daniel Janik, trener mentalny (współpraca m.in. z reprezentacją Polski w piłce ręcznej kobiet i klubem PGE Vive Kielce), mówca i szkoleniowiec (współpraca m.in. z KGHM, ING, Vantage, Nowa Era i in.). Były zawodowy sportowiec, który przenosi to, co najlepsze w sporcie (gdzie takie pojęcia jak pasja, motywacja wewnętrzna, determinacja i praca zespołowa są podstawą) do biznesu. Autor kilku książek nt. treningu mentalnego, w tym najnowszej, dostępnej w księgarniach w całej Polsce – “Mistrzowskie strategie”. Dyrektor Akademii Trenerów Mentalnych i manager #MentalPower, pioniera i lidera na rynku treningu mentalnego w Polsce.