Dotykanie akceptacji – relacja z warsztatów NeuroGrafiki

W Józefowie koło Warszawy odbyły się wyjątkowe warsztaty NeuroGrafiki, prowadzone przez samego twórcę metody – dr hab. Pawła Piskariewa. Było to niezwykłe wydarzenie zarówno dla pasjonatów NeuroGrafiki, jak i dla specjalistów oraz instruktorów tej metody. Dodatkowo warsztaty przyciągnęły zaproszonych gości, dziennikarzy i influencerów, oferując im inspirujące doświadczenie.

Podczas spotkania uczestnicy zasiedli w ławkach niczym w szkolnych czasach, by zanurzyć się w pełne magii szkolenie. Dr Piskariew w mistrzowski sposób połączył filozofię szczęśliwego życia z psychologią i neurobiologią, podkreślając znaczenie akceptacji, wartości wdzięczności oraz siły płynącej z dzielenia się dobrem.

Mistrz NeuroGrafiki przypomniał, że dobrobyt wymaga świadomego działania, 
a wdzięczność powinna być praktykowana przez każdego, kto coś otrzymuje. 
Podkreślił również, że nie warto obarczać przeszłości winą za obecne trudności – zamiast tego należy skupić się na zasobach, które mamy tu i teraz. Jego wystąpienie było jednocześnie poważne i pełne humoru, a dzięki płynnemu tłumaczeniu Inessy Kim – Człowieka Roku 2024 w NeuroGrafice – przekaz stał się jeszcze bardziej przystępny.

Podczas warsztatów dr Piskariew nie tylko mówił, ale również wizualizował swoje myśli na papierze, rozrysowując proces dojścia do dobrostanu od momentu narodzin. Wyjaśnił, że szczęście jest stanem dostępnym dla każdego, a NeuroGrafika może pomóc w jego osiągnięciu. Uczestnicy mieli również okazję do praktyki – pod czujnym okiem mistrza tworzyli rysunki, wyrażając swoje pozytywne intencje i ucząc się, jak przeprogramować swój mózg 
na konstruktywne myślenie. Proces ten obejmował nie tylko pracę z liniami, ale również emocjonalne uwolnienie, przejawiające się w głosie, śmiechu, a nawet łzach.

Prof. Piskariew podkreślił, że dobry instruktor i specjalista NeuroGrafiki pomaga swoim studentom przekraczać własne granice, co prowadzi do wzrostu poczucia własnej wartości oraz wiary w to, że wszystko jest możliwe. Rysowanie NeuroLinii stało się dla uczestników metaforą uwalniania się od ograniczeń i otwierania się na nowe możliwości. W tym procesie doświadczali momentów przełomowych – odnajdywali spokój, akceptację oraz poczucie sensu i sprawczości.

Czym jest NeuroGrafika?

NeuroGrafika to metoda łącząca sztukę z psychologią, pozwalająca na twórcze przekształcanie życia. Opracowana przez dr hab. Pawła Piskariewa, bazuje na współdziałaniu świadomej i nieświadomej części psychiki oraz wykorzystuje techniki graficzne do pracy z samym sobą i otoczeniem. – Poprzez rysowanie według określonych algorytmów można odkrywać i transformować wewnętrzne ograniczenia, prowadząc do głębokiej przemiany osobistej i duchowej – wyjaśnia Inessa Kim, certyfikowana instruktorka NeuroGrafiki.

W przeciwieństwie do wielu innych metod psychologicznych, NeuroGrafika jest szybka, skuteczna i łatwa w opanowaniu. Korzystając z kartki, markerów i kredek, można przepracować ograniczające przekonania i zastąpić je nowymi, kreując lepszą wersję swojego życia własnymi rękami. Regularna praktyka NeuroGrafiki pomaga w zwiększeniu świadomości emocji i myśli, redukcji stresu, rozwoju kreatywności oraz osiągnięciu harmonii wewnętrznej.

Twórca metody – dr hab. Paweł Piskariew

Paweł Piskariew to psycholog, architekt i profesor, znany przede wszystkim jako twórca metody NeuroGrafiki. Jest założycielem Instytutu Psychologii Twórczości oraz autorem licznych programów edukacyjnych i projektów społecznych. Jego badania obejmują teorię metamodernizmu, integracyjną teorię wiedzy humanistycznej oraz koncepcje takie jak inteligencja estetyczna i kultura napędu.

Autor książki Neurografika. Algorytm znoszenia ograniczeń, Piskariew łączy w swojej pracy elementy psychologii, sztuki i rozwoju osobistego. Jego działalność obejmuje także neurodynamikę, edukację somatyczną oraz różne technologie humanitarne Wschodu. Jest instruktorem sztuk walki, medytacji, a także mistrzem Reiki. Dzięki interdyscyplinarnemu podejściu tworzy unikalne metody samorozwoju i transformacji.

Przyjazd Pawła Piskariewa do Polski zapoczątkował nowy etap rozwoju NeuroGrafiki nie tylko w Polsce, ale w całej Europie! 

SZTUKA ODBLOKOWANIA UMYSŁU

Nasz mózg jest niezwykle plastyczny, co oznacza, że reaguje na doświadczenia życiowe i może przekształcać się pod wpływem różnych wydarzeń. Traumatyczne przeżycia, stresujące sytuacje czy kryzysy mogą prowadzić do powstania głęboko zakorzenionych blokad emocjonalnych i mentalnych, które utrudniają prawidłowe funkcjonowanie i rozwój. 

W odpowiedzi na traumę, nasz mózg często zamyka się w tzw. „strefie komfortu”, tworząc schematy obronne, które mają nas chronić, ale jednocześnie ograniczają naszą zdolność do pełnej samoświadomości i elastyczności myślenia.

Trauma może powodować trwałe zmiany w strukturze mózgu, szczególnie w obszarach odpowiedzialnych za emocje i pamięć. Zablokowane emocje i stłumione wspomnienia, które nie zostały przetworzone i przepracowane, mogą prowadzić do chronicznego stresu, lęku, depresji czy trudności w podejmowaniu decyzji. Takie blokady utrudniają nam swobodne funkcjonowanie w życiu codziennym oraz rozwój osobisty.

Zadajemy więc sobie pytanie, jak odblokować umysł i pozbyć się wszelkich ograniczeń, które przeszkadzają nam cieszyć się życiem – stwierdza Inessa Kim, Mistrzyni Transformacji. – Odpowiedź jest jedna – trzeba aktywować zablokowane obszary mózgu! Można to zrobić dzięki NeuroGrafice, metodzie, która stanowi skuteczne narzędzie w pracy z traumą i ograniczeniami spowodowanymi trudnymi doświadczeniami. Rysowanie specjalnych wzorów w ramach tej metody pozwala na aktywację różnych obszarów mózgu, co wspomaga przekształcanie utrwalonych schematów myślowych. Pod wpływem NeuroGrafiki powstają nowe połączenia neuronowe, co umożliwia przełamanie blokad i otwarcie się na nowe możliwości.

NeuroGrafika działa jak swoista mapa, która pomaga nawigować przez nasze wewnętrzne ograniczenia – tłumaczy Inessa Kim. – Kiedy rysujemy linie, zaczynamy uaktywniać naszą wyobraźnię i zdolność do myślenia poza szablonami, co sprzyja przełamywaniu negatywnych wzorców. Dzięki tej metodzie możemy dosłownie rozbić bariery, które tworzą się w mózgu 
na skutek traumy – wyjaśnia.

Rysowanie neurograficznych wzorów angażuje naszą intuicję i emocje, pozwalając w świadomy sposób zmierzyć się z wewnętrznymi trudnościami. Pomaga to w odbudowie poczucia bezpieczeństwa i równowagi emocjonalnej, sprzyjając głębokiemu uzdrowieniu. NeuroGrafika umożliwia przekształcanie traumatycznych wspomnień w nową, bardziej pozytywną perspektywę, przywracając umysłowi zdolność do pełnej regeneracji i otwartości na przyszłość.

Dzięki tej metodzie możemy nie tylko przetwarzać trudne emocje, ale również budować nową, bardziej harmonijną wersję siebie, wolną od ograniczeń, które dotąd nas blokowały.

DYSCYPLINA SUKCESU – JAK JĄ W SOBIE ZNALEŹĆ? 

Dyscyplina – to ona kontroluje twoje myśli, uczucia i zachowania; bez niej bylibyśmy rozproszeni i łatwo się zniechęcali. Dyscyplina jest kluczowa, ponieważ utrzymuje nas na dobrej drodze do osiągnięcia celów — bez niej szybko ulegamy porażce. Rozwijając silną mentalną dyscyplinę, możemy zapewnić sobie sukces w każdej dziedzinie.
⠀


Dyscyplina jest zasadniczo aktem powściągliwości – mówi Lidia Iwanowska, ekspertka ds. medycyny holistycznej. To silna bariera mentalna przeciwko lenistwu, prokrastynacji i złemu myśleniu. Samodyscyplina jest również kluczem do sukcesu w każdej dziedzinie. Przykładem są sportowcy, którzy muszą kontrolować swoje ciała, aby dobrze grać. W środowisku akademickim studenci muszą intensywnie się uczyć i być zorganizowani, aby osiągać doskonałe wyniki na swoich zajęciach. Zdyscyplinowany umysł jest odporny i elastyczny w obliczu przeciwności. Zapobiega to również popadaniu w uzależniające lub niebezpieczne wzorce zachowań – tłumaczy Lidia Iwanowska. ⠀


Każdy ma swoją własną definicję dyscypliny; jednak wszyscy możemy się zgodzić, że jest to absolutnie niezbędne do odniesienia sukcesu. Bez dyscypliny nasz umysł byłby chaotycznym bałaganem bez ukierunkowania i skupienia. Zamiast dążenia do wyznaczonych celów, poddawalibyśmy się swoim leniwym impulsom i nigdy nie osiągnęli niczego wartościowego – uważa Lidia Iwanowska ekspertka ds. medycyny holistycznej. Z tego powodu dyscyplina jest niezbędna, ponieważ określa jasną ścieżkę dla naszych pragnień. Każdy ma inne priorytety w życiu, jednak bez dyscypliny nikt nie zdoła za nimi podążać. Zdyscyplinowany umysł jest odporny i elastyczny w obliczu przeciwności.
⠀


Powinniśmy zawsze dążyć do dyscypliny w swoim codziennym życiu. Zdyscyplinowany umysł jest odporny i elastyczny — pomaga nam odnieść sukces w każdej dziedzinie, utrzymując wolne od szkodliwych impulsów skupienie na naszych celach.

Aby rozwijać dyscyplinę w sobie, warto zastosować następujące kroki:

określenie celów  –  zdefiniowanie jasnych i konkretnych celów, które pozwala skupić się na tym, co naprawdę chcemy osiągnąć

planowanie działań  – stworzenie realistycznego planu działania z konkretnymi krokami, które systematycznie wdrażamy w życie

tworzenie rutyny  –  ustalenie stałego harmonogramu dnia, który uwzględnia czas na pracę, odpoczynek i inne obowiązki

eliminowanie rozpraszaczy  –  pozbycie się elementów, które mogą odciągać naszą uwagę, takich jak nadmierne karmienie się negatywnymi informacjami, śledzenie bezwartościowych treści w internecie, czy otaczanie się niepotrzebnymi przedmioty

monitorowanie postępów  –  regularna ocena naszych działań i dostosowywanie planu w razie potrzeby pozwala na bieżąco korygować kurs i utrzymywać motywację

praktykowanie wytrwałości  –  nawet w obliczu trudności warto kontynuować działania, pamiętając o długoterminowych korzyściach płynących z osiągnięcia celów. 

JAK ZACHOWAĆ BALANS W ŻYCIU?

Aby żyć zrównoważonym życiem, musimy zrozumieć, co oznacza równowaga. Definicję równowagi opisuje zestawienie co najmniej dwóch sił. Pierwszej, która ciągnie nas ku górze, budując pozytywne nastawienie i zdrowe nawyki oraz drugiej siły, która wytrąca nas z tego stanu. Aby osiągnąć balans, musimy wiedzieć, jak przezwyciężać drugą siłę w dniu codziennym.

Jeśli chcesz utrzymać pozytywne nastawienie, musisz skupić się na dobrych rzeczach w swoim życiu. Skoncentruj się na pozytywnych aspektach i bądź wdzięczny za to, co masz. Ważne jest również, aby wybaczać sobie błędy, które popełniasz. Pomaga to znaleźć spokój ducha i skupić się na przyszłości. Modlitwa pomaga również osiągnąć zrównoważony umysł.

Zachowanie zdrowia zaczyna się od codziennego stosowania zbilansowanej diety – uważa Lidia Iwanowska, ekspertka ds. medycyny estetycznej. Powinieneś spożywać produkty ze wszystkich grup żywności – nabiał, zboża, warzywa i owoce, mięso, rośliny strączkowe i orzechy – aby uzyskać wszystkie niezbędne składniki odżywcze dla dobrego zdrowia. Aby kontrolować napady głodu, możesz jeść zdrowe przekąski, takie jak orzechy. Pomagają kontrolować wagę i poziom cukru we krwi. Włącz aktywność fizyczną do swojej codziennej rutyny, aby spalić dodatkowe kalorie bez pozbawiania się jedzenia, które lubisz; to pomoże Ci zachować sprawność i zdrowie.

Żyjąc w świecie pełnym bodźców, łatwo popaść w chaos i zmęczenie. Kluczowym elementem harmonijnego życia jest więc świadomy odpoczynek – nie tylko fizyczny, ale też mentalny. Znalezienie codziennie choćby kilku minut na ciszę, medytację czy spacer pozwala uporządkować myśli i odzyskać wewnętrzną harmonię. Równowaga to nie tylko działanie, ale też umiejętność zatrzymania się w odpowiednim momencie.

Nie daj się stresowi – on zabija! Zadbaj o siebie w 2025 roku

Stres okazuje się jednym z głównych czynników, które wyrosły do rangi współczesnych zabójców. To choroba cywilizacyjna XXI wieku. Dotyka każdego, także tych bogatych, wysoko postawionych, sławnych. Często kończą z zawałem, udarem, depresją, lub gorzej. Stres jest nam potrzebny do przeżycia, ale obecne ilości nas wyniszczają, działają na naszą niekorzyść. Okazuje się, że praca jest jednym z największych czynników stresogennych. Jak zatem przestać wyniszczać samych siebie? 

Kariera, deadline’y, obowiązki domowe, wychowanie dzieci, wizyty lekarskie, natłok informacji, problemy na świecie, wzrost cen, to tylko część tego, co nas stresuje najbardziej, a przecież wszystko to dzieje się każdego dnia naraz. Jednym z największych czynników stresogennych jest praca, a tak nie powinno być. Oczywiście, nie każdy trafia od razu na zajęcie marzeń. Powtarzam jednak, że warto robić to, co się lubi, w czym jest się dobrym, co daje satysfakcję i wystarczające pieniądze. Gdy jednak nienawidzimy tego co robimy lub pochłania to większość naszego życia i uwagi z opłakanym skutkiem dla zdrowia i relacji międzyludzkich, to mamy po prostu olbrzymi problem. Warto go zauważyć i zacząć działać już teraz.

Co nas stresuje w XXI?

Stres był człowiekowi zawsze potrzebny. Pierwotnie reakcja stresowa, która wiąże się między innymi z podwyższonym ciśnieniem, przyśpieszoną akcją serca i głęboko odczuwalnym niepokojem, miała uchronić nas przed niebezpieczeństwem. Jej głównym przeznaczeniem było wywołanie u człowieka jednej z dwóch podstawowych reakcji – walki bądź ucieczki. W krótkiej ekspozycji na kortyzol, za którego wydzielanie odpowiedzialna jest kora nadnerczy, człowiek jedynie zyskiwał. Był w stanie przetrwać. W XXI wieku jednak stresujemy się nieustannie.  To nie są mobilizujące skoki, a przewlekły, często trwający miesiące, a nawet lata wyniszczający proces. Globalizacja, rewolucja przemysłowa i technologiczna wywołały liczne zmiany i choć zbawienne dla rozwoju cywilizacji, to równie destrukcyjne dla nas jako jednostek. I niestety coraz trudniej radzimy sobie z negatywnymi skutkami stresu, doprowadzając się do chorób. Bo wiadomo nie od dziś, jak olbrzymi wpływ na ciało ma nasz umysł.

Pokolenie uzależnionych od ekranów pracoholików 

W XXI wieku praca nie służy jedynie do zapewnienia bytu rodzinie i nam. Praca często ma dać spełnienie, satysfakcję, jej efekty maja nas napawać dumą. Co jednak gdy zamiast tego dostajemy ból brzucha, nerwy, bezsenność, nerwobóle? Wyścig szczurów już dawno jest passé. Praca bez przerwy dla wielu osób skończyła się być może milionami na koncie, ale bez rodziny, zdrowia, przyjaciół, na kozetce u terapeuty (w dobrym wypadku) lub szpitalnym łóżku (w gorszym przypadku). Dla wielu ta podróż oznaczała za szybkie przejście na tamten świat. Bo gdy nie słuchamy swojego ciała i podpowiedzi jakie nam wysyła, to w końcu nastąpi protest. Ciągłe przebywanie w pracy, myślenie o niej także po wyjściu z biura, bycie dostępnym 24/h na dobę, odbieranie służbowych telefonów na urlopie o ile w ogóle na niego wyjedziemy, ignorowanie dzieci i partnera, bo w telefonie są maile na które musimy odpisać już! Czy to brzmi znajomo? Gdy spojrzelibyśmy z boku na taką osobę, skrytykowalibyśmy ją. Dlaczego zatem pozwalamy sobie aby tak wyglądało nasze życie? Zabezpieczenie finansowe jest bardzo ważne, mamy zamiar się przecież zestarzeć i wówczas godnie żyć. Miło też gdy ktoś docenia naszą pracę i wysiłek, jednak to wszystko straci sens, gdy pracując ponad miarę stracimy zdrowie i bliskich.

W zupełnie innym sensie niż kiedyś gonimy również za poczuciem bezpieczeństwa w ogóle. Dynamiczna sytuacja na rynku pracy zmusza nas do ciągłego podnoszenia kwalifikacji i tak jak kiedyś nasi rodzice pozostawali w jednym zakładzie pracy na całe dekady, a ich rozwój miał cechy ewolucyjne, tak wymagania stawianie obecnie wobec pracowników to rewolucja, która odbywa się każdego dnia: stare zawody tracą na znaczeniu, powoli zanikają i giną, wciąż pojawiają się nowe, istniejące od dekad firmy zamykają swoje podwoje, ciągłe redukcje etatów i pojawiające się każdego dnia nowe technologie albo co najmniej aktualizacje w tych, które już zdążyliśmy poznać. To wszystko tylko potęguje stres i obawy o przyszłość.

Dodać należy zmiany społeczne, czyli cyfryzację, social media, brak bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, postępującą samotność i izolację. Wzrost zachorowań na stany lękowe i depresję, która jest już uznana za chorobę cywilizacyjną, to znak naszych czasów. Czasów, które w swojej obfitości możliwości, stały się dla nas często nie do przejścia… Nic nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem, głoszę to od lat. Namawiam szczerze aby w tym roku zadbać o spotkania rodzinne, spotkania z przyjaciółmi. Gwarantuję, że to poprawi nasz nastrój i komfort życia. Zmniejszy poziom stresu.

Efekty przewlekłego stresu

Wypalenie zawodowe to coraz częstsza diagnoza w gabinecie psychiatry. Z badań wynika, że nawet 65% Polaków aktywnych zawodowo może doświadczać wypalenia, które może objawiać się braniem na siebie zbyt wielu obowiązków, aby udowodnić swoją wartość, zaniedbywaniem siebie i swoich potrzeb, zaniedbywaniem rodziny i przyjaciół, nieumiejętnością odpoczywania, problemami ze snem, koncentracją, zaprzeczeniem, że dzieje się coś złego, wyparciem problemu, poczuciem pustki. W konsekwencji pojawia się depresja, lęki, sygnały ciała jak bóle głowy, problemy z jelitami i wiele więcej. 

Kontakt z psychologiem czy z psychiatrą to wówczas podstawa. Wypalenie zawodowe czy pracoholizm to tylko jedne z wielu przyczyn przewlekłego stresu i problemów ze zdrowiem. Jednak możemy z pomocą specjalisty nauczyć się radzić sobie z tą sytuacją. 

Jak przeciwdziałać skutkom długotrwałego stresu?

Przewlekły stres nie jest nam do niczego potrzebny. Jak wspomniałem, jedynie krótkie, mobilizujące skoki kortyzolu są uzasadnione i w wielu przypadkach korzystne. Długotrwała ekspozycja na hormony stresu, tylko nas wyniszcza. W obecnych czasach powinniśmy za cel postawić sobie możliwie jak najskuteczniej walczyć z przewlekłym stresem. Otacza nas tak wiele przytłaczających rzeczy, dociera olbrzymia ilość informacji, głównie negatywnych, nasz system nerwowy jest przeciążony. Co zatem robić, aby ciało i umysł odczuły różnicę? 

Opracuj techniki uspokajania się – niestety, brzmi to dość prosto, ale takie nie jest. Nie potrafimy świadomie się uspokoić, gdy kontrolę nad nami przejmują nerwy i stres. Skuteczne są techniki oddechowe, ćwiczenia jogi, odgrodzenie się od tego co nas stresuje (wyłącz ten telefon!). Przebodźcowanie to nasz główny problem, musimy z nim walczyć i wyciszyć się. 

Wprowadź dobre nawyki – codzienny spacer, wspólny posiłek z rodziną, 15 minut książki, sesja medytacji, wszystko co oderwie cię od pracy, codzienności, a przyniesie ukojenie i spokój będzie dobre. Medytacji trzeba się nauczyć, nie jest to proste. Kontrola nad galopującymi myślami, okazuje się jedną z najtrudniejszych rzeczy dla naszego pokolenia. Zapewniam jednak, że warto!

Znajdź pasję – podróże, wybrana dyscyplina sportu, świetny serial, seria książek, nowy język?  Wszystko co da ci radość i oderwie od stresujących myśli, przyda się w procesie redukowania stresu. Nie bój się relaksu, nie bój się momentów nic nierobienia. Tego nasze ciało też potrzebuje. Tak jak uczyć się nowych rzeczy. Nigdy nie jest za późno. 

I na koniec, jeszcze raz przypominam, wyłącz telefon, praca nie ucieknie, a życie owszem. Wysil się i postanów sobie, że w 2025 roku, stres nie będzie rządził twoim życiem, tylko będziesz to ty!

Jakub B. Bączek

Jakub B. Bączek – Trener mentalny Mistrzów Świata i olimpijczyków, właściciel kilku firm, autor ponad 20 książek, sprzedawanych dziś w 17 krajach. Wykładowca studiów MBA na Akademii Leona Koźmińskiego, ekspert telewizyjny, mówca inspiracyjny, regularnie zapraszany do czołowych banków i korporacji.

Twórca Akademii Trenerów Mentalnych™ i popularnych projektów szkoleniowych w Polsce i za granicą. Prywatnie pasjonat podróży, gry w golfa, buddyzmu i czytania książek. Uważa, że marzenia się nie spełniają – marzenia się… SPEŁNIA!

Świadome zakupy – jak budować zdrową relację z konsumpcją?

Zakupy to codzienność, która może być zarówno źródłem radości, jak i problemów. Świadome podejście do zakupów to sztuka balansowania między potrzebami
a zachciankami, co w dzisiejszym świecie staje się coraz bardziej istotne. Ada Jakimowicz, psycholożka i psychoterapeutka, wyjaśnia, jak zdrowo podchodzić do konsumpcji, jak rozpoznać impulsywne zakupy i jak radzić sobie z ich konsekwencjami.

Świadome zakupy – co to właściwie znaczy?                                                                            

Według ekspertki, świadome zakupy to przede wszystkim wybór oparty na realnych potrzebach, a nie chwilowych emocjach. – Zakupy mogą być przyjemnością, poprawiać humor, a nawet być formą rozrywki. Kluczem jest umiar – zakupy, które są zgodne z naszymi możliwościami i wartościami, mogą być nieszkodliwe – mówi Ada Jakimowicz, psycholożka i psychoterapeutka. Jednak czasem zakupy stają się kompensacją emocjonalną lub mechanizmem radzenia sobie z trudnościami. – Kiedy sięgamy po coś, by poprawić sobie nastrój, warto zapytać, dlaczego to robimy i co tak naprawdę chcemy w ten sposób osiągnąć. – dodaje ekspertka.

Jak odróżnić potrzeby od zachcianek?

Odróżnienie prawdziwych potrzeb od impulsów wymaga chwili refleksji. Potrzeby wynikają
z logicznego myślenia, podczas gdy zachcianki opierają się na emocjach, takich jak wyobrażenia o tym, jak dana rzecz poprawi nasz wizerunek czy samopoczucie.

Tworzenie list zakupowych jest jednym z najprostszych sposobów na uniknięcie zbędnych wydatków. Kiedy planujemy zakupy, zmniejszamy podatność na reklamy i promocje, które często zachęcają nas do impulsywnych decyzji. – zauważa Ada Jakimowicz.

Mechanizmy impulsowego kupowania i techniki kontroli

Zakupy impulsywne często wynikają z kompulsji, czyli nawykowego zachowania, które ma na celu złagodzenie emocjonalnego dyskomfortu. – Za impulsywnym kupowaniem najczęściej stoi potrzeba rekompensaty – odrzucenia, samotności, a czasem lęku. To mechanizmy bardzo indywidualne, często zakorzenione w naszych doświadczeniach z dzieciństwa – tłumaczy ekspertka.

Jak kontrolować emocje i unikać impulsywnych zakupów?

Odroczenie decyzji – Zrób sobie przerwę między zobaczeniem produktu a jego zakupem. Czas pozwala zrozumieć, co naprawdę czujesz i dlaczego chcesz coś kupić.

Refleksja nad emocjami – Zadaj sobie pytanie: co teraz czuję? Czy zakup rzeczywiście zaspokoi moją potrzebę, czy jest próbą chwilowego poprawienia nastroju?

Świadoma zamiana nawyków – Kiedy rozpoznasz swoje mechanizmy, możesz zacząć je zmieniać. Od momentu myśli o zakupie do działania warto wprowadzić inny schemat, np. rozmowę z bliskim czy zajęcie się czymś kreatywnym.

Konsekwencje kompulsywnego kupowania

Zakupoholizm może prowadzić do poważnych skutków, zarówno psychologicznych, jak
i materialnych:

Psychologiczne: Często osoby uzależnione od zakupów odczuwają wstyd, poczucie winy i obniżenie samooceny. Zakupy przestają dawać radość, a zamiast tego pogłębiają frustrację i niezadowolenie.

Społeczne: Konflikty rodzinne, izolacja społeczna czy problemy w relacjach to częste następstwa niekontrolowanego kupowania. Osoba uzależniona może zaczynać unikać bliskich, kłamać i ukrywać wydatki, co pogłębia problemy.

Ekonomiczne: Zadłużenie i utrata stabilności finansowej są częstymi konsekwencjami. Ludzie często nie zauważają, jak bardzo zakupy przejmują kontrolę nad ich życiem, dopóki nie znajdą się w trudnej sytuacji finansowej.

Czy cyfrowa terapia zastąpi w przyszłości wizytę u psychoterapeuty?

Sztuczna inteligencja dynamicznie wkracza w różne obszary życia, od medycyny po edukację, zmieniając sposób, w jaki korzystamy z wielu usług. Jednym z pomocnych zastosowań AI jest wsparcie psychologiczne i monitorowanie emocji. Czy technologia może kiedykolwiek całkowicie zastąpić psychologów?

Dlaczego ludzie szukają pomocy w AI?

– Popularność narzędzi opartych na AI wynika z ich dostępności i anonimowości. Dla wielu osób, zwłaszcza introwertyków lub tych, którzy wstydzą się otwarcie mówić o swoich problemach, rozmowa z chat botem czy aplikacją jest mniej stresująca niż kontakt
z człowiekiem, Nie trzeba martwić się, jak zostaniemy ocenieni, ani czekać miesiącami na wizytę u terapeuty
. – tłumaczy Ada Jakimowicz, psycholożka i psychoterapeutka.

To, co sprawia, że AI cieszy się takim zainteresowaniem, to także jego neutralność.
W przeciwieństwie do człowieka, algorytm nie ocenia ani nie wyraża emocji, co może być dla wielu osób komfortowe. Jednocześnie trzeba pamiętać, że brak emocjonalnej odpowiedzi ze strony AI ma swoje ograniczenia. Relacja terapeutyczna opiera się na zaufaniu i empatii, które są niezwykle trudne do odtworzenia przez maszynę.

Cyfrowa terapia: wsparcie, nie zamiennik

Zastosowanie AI w psychologii nie oznacza zastąpienia człowieka. Współczesne aplikacje wspierające zdrowie psychiczne działają przede wszystkim jako uzupełnienie tradycyjnej terapii. AI może pomóc pacjentowi lepiej zrozumieć swoje emocje, monitorować nastrój czy przeprowadzić przez techniki relaksacyjne. Nie zastąpi jednak terapeuty w pracy nad głębszymi traumami czy złożonymi problemami emocjonalnymi.

Obecnie wiele narzędzi cyfrowych wykorzystuje algorytmy oparte na modelach językowych, które udzielają odpowiedzi na pytania lub prowadzą konwersacje. Jednak nawet najbardziej zaawansowane rozwiązania mają swoje ograniczenia. Kluczowe jest to, aby narzędzia te były tworzone i nadzorowane przez specjalistów. Bez odpowiedniego wsparcia i weryfikacji AI może generować błędne, a czasem wręcz niebezpieczne odpowiedzi.

– Sama tworzę taką aplikację i jesteśmy krok od umieszczeniu jej na rynku, ponieważ zauważyłam lukę. Ludzie nie mają łatwego dostępu do psychoterapeutów, bo na NFZ czeka się bardzo długo. Do dobrego specjalisty również trzeba poczekać, ponieważ jest brak wolnych terminów, a o barierze finansowej nie wspominając – mówi Ada Jakimowicz, psycholożka i psychoterapeutka.

Wyzwania i potencjał AI

Rozwój AI w terapii napotyka na liczne wyzwania. Największym problemem jest obecnie tzw. halucynowanie modeli językowych, czyli generowanie fałszywych odpowiedzi. To zjawisko jest poważnym ograniczeniem. Jednak potencjał AI, jeśli chodzi o wspieranie pacjentów w prostszych problemach czy w monitorowaniu emocji, jest ogromny.

Oprócz tego technologia może pomóc w rozwiązywaniu problemu dostępności psychoterapeutów. Szacuje się, że coraz więcej osób doświadcza problemów takich jak zaburzenia lękowe czy depresja, a liczba wykwalifikowanych specjalistów nie rośnie wystarczająco szybko, aby sprostać temu zapotrzebowaniu. AI może być odpowiedzią na ten kryzys, umożliwiając wstępne wsparcie dla osób, które czekają na profesjonalną pomoc.

Co przyniesie przyszłość?

Czy AI może zastąpić psychologów? To pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Wiele zależy od tego, jak technologia będzie się rozwijać i jakie potrzeby będą mieli pacjenci. Dla niektórych osób kontakt z AI wystarczy, by poprawić swoje samopoczucie. Dla innych kluczowa pozostanie relacja międzyludzka, oparta na empatii, zrozumieniu i bliskości emocjonalnej.

Wyobrażam sobie przyszłość, w której AI wspiera psychologów w ich pracy, ale nie zastępuje ich całkowicie. Hybrydowe podejście, łączące technologie z tradycyjną terapią, może stać się standardem w dziedzinie zdrowia psychicznego. – dodaje Ada Jakimowicz, psycholożka i psychoterapeutka.

Jak uspokoić umysł w świecie pełnym bodźców? Sprawdzone porady psycholożki

Nadmierna ilość bodźców i obowiązków w dzisiejszym świecie może mieć poważny wpływ na nasz umysł, prowadząc do przeciążenia, chronicznego stresu i wypalenia zawodowego. Jak radzić sobie z nadmiarem myśli? Ada Jakimowicz, psycholożka, psychoterapeutka, dzieli się sprawdzonymi technikami na uspokojenie umysłu i utrzymanie równowagi psychicznej.

Jak natłok myśli wpływa na zdrowie psychiczne?

Długotrwały natłok myśli często prowadzi do zamartwiania się, gdy próbujemy przetworzyć wszystkie napływające informacje jednocześnie, zamiast skoncentrować się na jednym zadaniu. W psychoterapii poznawczo-behawioralnej natłok myśli uznaje się za mechanizm obronny, który ma na celu zapanowanie nad problemami. Jednak taki mechanizm ma swoje koszty – nadmierne analizowanie może pogłębiać lęk i przytłoczenie, zamiast prowadzić do klarownych rozwiązań. Osoby doświadczające natłoku myśli mogą mieć trudności ze snem, problemy z koncentracją, rozdrażnieniem, a nawet objawy somatyczne, takie jak bóle głowy czy uczucie napięcia.

Metody radzenia sobie z natłokiem myśli

Na szczęście istnieje wiele prostych, ale skutecznych metod wyciszania umysłu, które można stosować na co dzień. W psychoterapii poznawczo-behawioralnej pracuje się nad tym, aby pomóc klientom „przełączyć” umysł na tryb odpoczynku. Oto kilka sprawdzonych technik:

  1. Techniki oddechowe – Regularne, głębokie oddychanie aktywuje układ parasympatyczny, odpowiedzialny za relaksację. Proste ćwiczenia, takie jak oddychanie przeponowe, mogą pomóc w natychmiastowym uspokojeniu.
  2. Uważność (mindfulness) – Praktyka uważności uczy skupiania się na chwili obecnej
    i akceptowania tego, co się dzieje, bez oceniania. Dzięki temu umysł przestaje zamartwiać się przeszłością czy przyszłością, co poprawia nastrój.
  3. Aktywność fizyczna – Ruch pomaga „oczyścić głowę” i stymuluje wydzielanie endorfin, które poprawiają samopoczucie. Regularne ćwiczenia mogą zmniejszyć poziom stresu
    i napięcia nerwowego.
  4. Zarządzanie czasem – Priorytetyzowanie zadań i umiejętność mówienia „nie” mniej ważnym sprawom może znacząco zmniejszyć obciążenie umysłowe.

Jak rozpoznać pierwsze oznaki przeciążenia mentalnego?

Pierwsze symptomy przeciążenia umysłu mogą być subtelne, ale warto je zauważyć wcześnie. Należą do nich:

– Trudności z koncentracją,

– Zmęczenie, które nie ustępuje po odpoczynku,

– Zaburzenia snu, np. problemy z zasypianiem lub częste wybudzanie się w nocy,

– Irytacja i drażliwość,

– Poczucie przytłoczenia obowiązkami,

– Nadmierne analizowanie sytuacji, bez dojścia do konkretnych rozwiązań.

Natłok myśli czy ADHD – jak to rozróżnić?

Natłok myśli może być wynikiem różnych czynników, takich jak stres, lęk czy nadmiar obowiązków. Chociaż bywa uciążliwy, zazwyczaj mamy nad nim pewną kontrolę. Z kolei ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi) jest zaburzeniem neurobiologicznym, które objawia się trudnościami z koncentracją, impulsywnością
i nadmierną aktywnością. Objawy ADHD wpływają na różne sfery życia – szkołę, pracę, relacje – i występują stale, a nie jedynie w odpowiedzi na stres. Co nie zmienia faktu, że można pracować nad zmianą nawyków i postrzeganie, niektórych spraw, aby zachowanie osób z ADHD było wysoko funkcjonujące. Czyli łatwiejsze do życia, bardziej przystosowane do ich mocnych i słabszych stron. Jeśli martwią nas nasze objawy, warto skonsultować się
z psychologiem lub psychiatrą, który pomoże w diagnostyce i dobraniu odpowiedniej terapii.

Koszty przeciążenia mentalnego

Natłok myśli i przeciążenie umysłowe często prowadzą do wyczerpania emocjonalnego
i wypalenia. Ciągłe analizowanie problemów może sprawić, że osoba nigdy nie czuje się
„w pełni zrelaksowana”, co z czasem może prowadzić do zaburzeń psychicznych, takich jak lęk czy depresja. Kluczowe jest wczesne rozpoznanie problemu i wprowadzenie metod wyciszania umysłu, które mogą pomóc w radzeniu sobie z wyzwaniami i utrzymaniu zdrowia psychicznego. Wczesna interwencja może również pomóc odróżnić natłok myśli od ADHD, diagnoza często jest ukojeniem i prowadzi do chęci zmiany sposobu zachowania, na ten bardziej komfortowy.